Twój ekran smartfona jest porysowany lub zmatowiały, ale nie chcesz wymieniać całego wyświetlacza? W takiej sytuacji warto rozważyć polerowanie wyświetlacza – delikatną obróbkę szkła, która usuwa mikrorysy, zmatowienia i ślady po drobnym piasku, przywracając ekranowi gładkość i przejrzystość.
Zabieg obejmuje oczyszczenie powierzchni, mikro-szlif materiałami o bardzo drobnej gradacji, polerowanie pastą z tlenkiem ceru oraz odtworzenie powłoki oleofobowej, dzięki czemu palec znów płynnie ślizga się po ekranie.
Wykonuje się go tylko przy płytkich zarysowaniach, które nie uszkadzają warstwy dotykowej. Głębsze rysy lub pęknięcia wymagają już wymiany szybki lub całego wyświetlacza. Polerowanie to tańsza i mniej inwazyjna alternatywa, pozwalająca zachować oryginalny panel.
Zabieg warto rozważyć po kontakcie z piaskiem, noszeniu telefonu z kluczami lub po dłuższym użytkowaniu, gdy ekran traci śliskość i połysk. Pomaga też po czyszczeniu agresywnymi środkami, które mogły osłabić powłokę oleofobową, oraz po lekkim upadku, jeśli pojawiły się jedynie powierzchowne rysy.
Efektem jest lepsza czytelność w słońcu, gładszy dotyk i wyższy komfort użytkowania. Odnowiony ekran zachowuje fabryczny wygląd i często zwiększa wartość odsprzedażową urządzenia.
Proces rozpoczyna się od oceny stanu ekranu – serwisant sprawdza głębokość rys, działanie dotyku i podświetlenie. Następnie zabezpiecza obudowę i porty, oczyszcza powierzchnię i wykonuje mikro-szlif oraz polerowanie pastą na bazie tlenku ceru. Na koniec nakłada nową powłokę oleofobową i pozostawia ją do utwardzenia.
Cała procedura trwa zwykle od 45 do 120 minut, a w przypadku zakrzywionych ekranów lub głębszych zarysowań — do 2–3 godzin. Dla pełnego związania powłoki zaleca się unikanie czyszczenia ekranu przez pierwsze 24 godziny.
Orientacyjny koszt zależy od modelu telefonu, stopnia zarysowań, geometrii szkła oraz technik i materiałów użytych przez serwis. Dla popularnych smartfonów z płaskim ekranem cena waha się zwykle od 120 do 250 zł. W przypadku urządzeń premium, modeli z zakrzywionym szkłem lub wymagających dłuższego procesu polerowania stawki mieszczą się najczęściej w zakresie 250–400 zł. Jeśli konieczna jest dodatkowa regeneracja powłoki oleofobowej, bywa wyceniana na 50–150 zł, w zależności od typu zastosowanego preparatu i wymaganego czasu utwardzania. Ekspresowa realizacja może wiązać się z dopłatą około 50–150 zł.
Na cenę wpływa również lokalizacja serwisu, dostępność stanowiska polerskiego, a także polityka gwarancyjna i standard testów końcowych. Warto pamiętać, że kwoty znacząco poniżej 100 zł często oznaczają skrócony proces lub użycie tańszych środków, co może skutkować szybszym zużyciem powłoki oleofobowej i niższą trwałością efektu.
Gdy rysy są powierzchowne, niewyczuwalne paznokciem, bez pęknięć, wyszczerbień i przebarwień obrazu. Ekran powinien działać prawidłowo i być stabilnie zespolony z szybką.
Głębokich rys wyczuwalnych paznokciem, pęknięć, ubytków szkła, odprysków ani wad obrazu (plamy, wypalenia). W takich przypadkach rozważa się wymianę szybki lub całego modułu.
Stosuje się pasty ścierne i pady do wyrównania mikro-rys powierzchni szkła. Prawidłowo wykonane nie narusza matrycy, jednak nadmierne tarcie może przegrzać krawędzie lub zetrzeć powłokę oleofobową.
Zwykle osłabia lub usuwa powłokę oleofobową; wskazane jest jej odtworzenie. Bez demontażu ekranu szczelność obudowy nie powinna się zmienić; przy demontażu konieczna jest wymiana uszczelnień i nie ma pewności utrzymania klasy IP.
Zazwyczaj 30–120 minut, zależnie od modelu i skali zarysowań. Koszt orientacyjny: 100–300 zł; cena rośnie przy większej powierzchni pracy lub ekranach zakrzywionych.
Tak, przy drobnych rysach i sprawnym wyświetlaczu oraz dotyku. Przy licznych głębokich rysach, pęknięciach lub odklejeniu szybki bardziej opłacalna bywa wymiana szybki lub całego modułu.
Poleruje się szkło ekranu; szkło ochronne lub folię lepiej wymienić. Na ekranach plastikowych (niektóre smartwatche) efekt bywa lepszy, a na wzmocnionych szkłach i krawędziach 2.5D skuteczność może być ograniczona.